piątek, 28 września 2012

Nowość: Hakuro H55


Witajcie :) 

Przedwczoraj stałam się posiadaczką pędzla, który dostałam w prezencie od Ł.

Hakuro H55


,,Pędzel Hakuro H55 jest niezastąpionym narzędziem podczas aplikacji na twarz kosmetyków sypkich, prasowanych, w kamieniu a także mineralnych i brązujących. Jego miękkie i delikatne w dotyku włosie idealnie  otula twarz każdym zastosowanym kosmetykiem. Pozwalając w bardzo szybki i precyzyjny sposób dokończyć makijaż. Jego właściwości z pewnością docenią panie, które pragną dokładnie i sprawnie zaaplikować na twarz puder. Pędzel nie tworzy smug, pozostawiając twarz naturalnie piękną.
Pędzel wykonano z trójkolorowego włosia syntetycznego. Zamknięto go w owalnej skuwce i przycięto na okrągło. Precyzyjnie wykonanie nie pozwala na odkształcanie się włosia czy też na jego wypadanie. Pędzel jest bardzo łatwy w użytkowaniu i w utrzymaniu w czystości.

Wymiary pędzla:
całkowita długość pędzla: 17,5 cm.
długość włosia: 4 cm. "

Ma go któraś z Was ? 
Jesteście zadowolone ? 
A może polecacie inne pędzle tej firmy ? 

Przedwczoraj, przechodząc obok Biedronki postanowiłam do niej zajrzeć i obejrzeć kosmetyki z najnowszej gazetki.

Zainteresowały mnie jedynie maseczki 

Dostępne w trzech wariantach : 
redukująca trądzik
odżywczo oczyszczająca 
przeciwzmarszczkowa 

3,99zł/szt



Miłego weekendu!

eM



poniedziałek, 24 września 2012

Manicure: Rimmel 60 Seconds - 840 BLUE EYED GIRL


Dzień dobry!

Jak minął Wam weekend ?
Nie wiem jak Wy, ale ja niesamowicie się cieszę, że czeka nas jeszcze kilka, słonecznych i naprawdę ciepłych dni :) Mam zamiar złapać kilka, ostatnich promieni słońca :)

Dzisiaj mam dla Was kilka zdjęć manicure, z użyciem 

Rimmel 60 Seconds - 840 BLUE EYED GIRL

Mogłyście go zobaczyć, w jednym z ostatnich hauli zakupowych. 
Tak naprawdę nie wiem, co skłoniło mnie do kupna. 
Prędko złapały mnie wątpliwości: po co Ci lakier w takim kolorze?! ;o

Ostatnio pomalowałam nim paznokcie i byłam zaskoczona, jak pięknie się prezentuje. 





Mimo, że kolor niebieski na paznokciach, to nie klasyka, urzekł mnie na tyle, że mogę z przyjemnością patrzeć na swoje paznokcie ;) 

Lakier posiada dosyć krótki i gęsty pędzelek. Nie jest płaski, lecz na tyle "gruby", że w kontakcie z paznokciem idealnie pokrywa go w całości/dużej części. 
Szczerze mówiąc myślałam, że będzie nim trudno manewrować. 
Nic bardziej mylnego - lakier rozprowadza się naprawdę łatwo i przyjemnie
Jedna warstwa daje pełne krycie. 
Pokryty top coatem pięknie błyszczy.
Jestem bardzo zadowolona - z koloru, jak i samego lakieru :) 

Cena: 9,99 zł

Niedługo pokażę Wam drugi lakier z tej serii, który posiadam. 
Czy sprawdzi się tak samo dobrze ? 


Udanego tygodnia!


eM




niedziela, 23 września 2012

Sally Hansen w Rossmannie + mini konkurs :)


Witajcie :) 

Jak pewnie zauważyłyście, miałam dłuższą przerwę w blogowaniu. 
Wszystko przez to, że mój aparat wyjechał na "urlop" - nie, nie sam ;) 
Od jutra wracam z nowymi postami : )

*       *       *

Dzisiaj mam dla Was małą, niedzielną zagadkę ;> 
Planuję w najbliższym czasie stworzyć posty o trzech szminkach, 
których kolory możecie zobaczyć poniżej.
Kto zgadnie, jakiej firmy jest dana szminka ? (a może ktoś zna nazwę koloru?) 

Każdy może zaproponować JEDNĄ nazwę firmy i JEDNĄ nazwę koloru dla danej szminki :) 


*       *       *

Czy w Waszych Rossmannach również pojawiła się szafa Sally Hansen ? 
A może była już wcześniej ? 

Możemy znaleźć w niej lakiery ( Xtreme Wear 19,99zł, Diamond Strenght, Complete Salon Manicure ok 45 zł) , odżywki oraz rajstopy w sprayu (ok 55 zł).



Miłej niedzieli! :) 

eM



piątek, 14 września 2012

Mini haul: Essie Lights + górski akcent :)


Witajcie! 

Za oknem szaro i mokro, nic w taką pogodę bardziej nie poprawia nastroju niż zakupy!
W środę, późnym wieczorem, gdy Kraków tonął w deszczu ja wybrałam się do centrum handlowego. 
Nie miały być to zakupy kosmetyczne, bardziej ubraniowo - sportowe. I tak tez było :) 

Jednak, jako że na co dzień do Super Pharm mi nie po drodze zajrzałam tam, dosłownie na kilka minut. 
Nie mogłam oprzeć się cenie - 26,24 zł w jakiej obecnie dostępne są lakiery Essie. 
Moim zdaniem, to naprawdę atrakcyjna oferta.

Po szybkim rzucie oka na szafę Essie, wybrałam ten, który już dawno mi się podobał 

Essie Lights

Pochodzi z kolekcji letniej, z 2012r. Poppy Razzi, w skład której wchodzą cztery lakiery. 

Bardzo łatwo się nakłada, jedna warstwa daje ładny efekt (jednak widać niewielkie prześwity, szczególnie na końcówkach paznokci). Wysycha szybko, tworząc całkiem ładny efekt (nie matowy, ale brakuje mi top coatu - pod błyszczącą warstwą prezentuje się cudownie!). To zdecydowanie mój ulubiony róż, wśród lakierów, które posiadam :)






Tak jak napisałam Wam na początku, nie były to zakupy kosmetyczne, więc pokażę Wam jeszcze coś innego, co wpadło w moje ręce - tym razem ze świata "górzystego" :) 

Alpinus FLORIANS LADY

zdjęcie robione telefonem - w sklepie



Tym samym odpowiedziałam Wam, w jakich butach będę pokonywać doliny/asfaltowe podejścia, gdy buty wysokogórskie nie będą konieczne :)  To niesamowita wygoda i ważny aspekt, warto buty przeznaczone do wyższego terenu i większych trudności zatrzymać jak najdłużej w plecaku :) 


Miłego weekendu! :)


eM



środa, 12 września 2012

Haul niekosmetyczny: torebka, portfel i inne dodatki


Witajcie!

Dzisiaj mam dla Was mini haul niekosmetyczny. 
Chciałabym Wam pokazać, kilka dodatków o które wzbogaciłam się w ostatnim czasie ;) 


Pierwszym i największym zakupem jest torebka shopper z Zary, którą za pewne większość z Was zna. 
Gdy tylko trafiła do sklepu zastanawiałam się nad jej zakupem. 
Jestem wielką zwolenniczką dużych torebek - rzadko nie wykorzystuję tej przestrzeni ;) 
Na początku kupiłam tą w kolorze cielistym. 
Niestety, gdy obejrzałam ją dokładnie w domu, okazało się, że ma mnóstwo rys, "zacieków" itp. Wybrałam się do Zary, dokładnie obejrzałam pozostałe torebki dostępne w sklepie w tym kolorze. Niestety okazało się, że większość z nich ma jakiś defekt (bardzo widoczne były również odciski palców). Dlatego zdecydowałam się wymienić ją na czarną. I to był strzał w 10! 

Torebkę noszę bardzo często, do większości stylizacji. 
Posiada długi pasek (na którym bardzo mi zależy) i dwa krótkie uchwyty, do noszenia w ręku.
W środku znajdziemy dwie przegródkii (na telefon, chusteczki) oraz jedną większą kieszonkę.  
Nie posiada klasycznego zapięcia na magnes czy zamek - kieszonka, która znajduje się na jednej ze "ścianek" posiada na dole zamek, który swoją drugą część posiada na górze drugiej "ścianki" (zdjęcie pierwsze, w drugim rzędzie - tak wygląda zapięta torebka). 
Szczerze mówiąc, nie obawiam się, że ktoś może się do niej łatwo dostać, gdy jest zamknięta ponad połowa torebki jest osłonięta. 
Nie brudzi się szybko - wszelkie zabrudzenia czyszczę chusteczkami do demakijażu. 
Jest niesamowicie pojemna i bardzo lekka. 
Jestem z niej bardzo zadowolona, mam nadzieję, że jeszcze trochę wytrzyma :) 

Cena: 219 zł/Zara

Kto ma ochotę na post: co jest w mojej torebce ? ;> 




www.zara.com 
www.zara.com
www.zara.com - tak za pomocą kieszeni, zapinamy torebkę

Od pewnego czasu rozglądałam się również za nowym portfelem. 
Mój poprzedni, z Parfois niestety nie był już w najlepszej kondycji.  
W  tej dziedzinie trudno spełnić moje wymagania - lubię duże i pojemne portfele. 
Podczas zakupów w TK Maxx, gdy tak naprawdę nie byłam nastawiona na kupno portfela wpadł w moje ręce idealny w moim mniemaniu portfel włoskiej marki L.CREDI

Cena: 99,99 zł(wg metki zamiast 301 zł)/TK Maxx


Jest w kolorze szaro-brązowym, posiada zamek w dopasowanym kolorze. 
Pokryty fajną, gładką skórką - nie jest to żaden, nachalny motyw wężowej skóry, ani nic podobnego. 
Jest naprawdę świetnie wykonany - posiadam go już dość długo i nie mogę narzekać. 
Mimo, że jest wypychany po brzegi, nie dostrzegam problemów z zamkami ani przegródkami. 



Podczas letnich wyprzedaży kupiłam w H&M okulary przeciwsłoneczne. 
Niesamowicie mi się spodobały i wróciłam po drugie, by w szufladzie czekały, aż pierwsza para się "zużyje". Niestety po kilku dniach ich już nie było :( Szkoda, bo bardzo podoba mi się jak się prezentują. Jedyny minus jaki widzę - nie mogę znaleźć na nie etui, w które by się zmieściły. 
Może ktoś je widział w swoim H&M/albo kupił i mu nie odpowiadają ? - ja chętnie przygarnę :) 

Cena: 30 zł (zamiast 39,99zł)/H&M



Wpadły w moje ręce również trzy kosmetyczki Estée Lauder.
Zróżnicowane pod względem wielkości i koloru. 
Wykonane z bardzo fajnego materiału (zamsz?). 
Posiadają dziurki, a pod nimi podszewkę.


Oraz kolejna, troszkę bardziej pojemna -  kosmetyczka Stephanie Johnson, różne cuda tej firmy możecie znaleźć tutaj KLIK


Często zaglądam również do Parfois - mają bogaty asortyment i niskie ceny. 
Tym razem trafiłam na wyprzedaż, kupiłam sandałki, które nie są do końca w moim stylu, ale myślę, że nie są brzydkie. Na stopie prezentują się naprawdę ładnie. Są w kolorze żółtym, posiadają wstążkę, którą możemy zawiązać z tyłu kostki, bądź okręcić ją w okół niej dwukrotnie. Bardzo sympatyczny, letni akcent - fajnie prezentują się z szortami i białą koszulką :)  Nie ukrywam, że skusiła mnie cena - nie żałuję :) 

Cena: 19,19zł/ Parfois 



Pozdrawiam Was serdecznie :) 


eM 




wtorek, 11 września 2012

Miłego dnia!


Korzystajcie z pięknej pogody, bo czuję, że to już ostatni(e) upalne dni w tym roku. :) 



Miłego dnia!

eM


poniedziałek, 10 września 2012

Maybelline SuperStay 10H Tint Gloss


Dzień dobry! :)

Jak minął Wam weekend ? 
Dzisiaj mam dla Was recenzję 

Maybelline SuperStay 10H Tint Gloss

Wpadł do mojego koszyka, pewnego ranka, gdy Panie w Rossmannie wykładały go na półkę. Nie słyszałam o nim wcześniej, a sprzedaż ruszała właśnie tego dnia. 

Opakowanie: 


Całe plastikowe, różniące się kolorami nakrętek. Mnie się nie podoba widać, że produkt jest z niskiej półki cenowej. 

Od producenta: 

Długotrwały, nowy zmysłowy efekt i nowy sposób aplikacji - oto zupełnie nowy świat w kategorii długotrwałego efektu na ustach. Ekskluzywny SuperStay 10H Tint Gloss oferuje trwałość flamastra do ust oraz wyjątkowy połysk błyszczyku, aby zapewnić efekt, jakiego do tej pory nie było przez 10 godzin!

formuła tintgloss

Aplikacja: 


Aplikator, w kształcie łezki, odrobinę odchylony względem "patyczka". Pokryty jest miękkimi włoskami. Aplikacja jest przyjemna, niestety łatwo wyjechać poza kontur ust. 

Kolory: 

Dostępny w  8 odcieniach

Maybelline SuperStay 10h Tint Gloss - błyszczyk flamaster do ust

370 Infinite Mauve,
180 Lasting Pink,
160 Forever Fuchsia,
190 Forever Berry,
410 Forever Coral,
380 Timeless Plum,
540 Endless Ruby,
710 Unstoppable Brown

Ja wybrałam najjaśniejszy (przynajmniej taki wydawał się w drogeryjnym oświetleniu) 
180 Lasting Pink


Niestety uważam, że największym minusem tych błyszczyków jest gama kolorystyczna. Wszystkie to tak naprawdę mocno nasycone odcienie czerwieni. Miłośniczki różu i nude nie znajdą nic dla siebie, lecz jeśli w czerwieni na ustach czujecie się świetnie, możecie za niewielką cenę posiadać aż 8 odcieni!

Efekt na ustach: 

Dwie warstwy:




Dwie warstwy pokryte bezbarwnym błyszczykiem:


Do mnie najbardziej przemawia efekt wykończony odrobiną bezbarwnego błyszczyka, chociaż na środku ust. 

Cena: 

29 zł


Podsumowując: 

Nie podoba mi się to, że możemy znaleźć jedynie czerwone odcienie. Sama w czerwieni nie chodzę na co dzień, więc niestety nie jest to mój must have. Aplikator jest ciekawy, choć nie nadaje się do szybkiej aplikacji bez lusterka - łatwo wyjechać poza kontur ust, co później trudno naprawić. Trwałość ? Na pewno nie jest to obiecane 10h, ale jest dłuższa niż normalnego błyszczyka. Kolor "blaknie", ale barwnik pozostaje na dłużej. Dosyć nieładnie zanika. Zapach jabłkowo-wiśniowy, dosyć nachalny, według mnie niezbyt przyjemny - smak podobnie. Zdecydowanie bardziej podoba mi się kolorystyka Lip Rouge Pur Couture Glossy Stain YSL (lubię jaśniejsze odcienie, róże) na którego może niedługo się skuszę. 



Jakie są Wasze wrażenia ? 

Miłego tygodnia



eM



czwartek, 6 września 2012

Essie Flawless


Dzień dobry!

Czy Was dzisiaj również pogoda nie rozpieszcza ? 


Tym razem przychodzę z pięknym lakierem

Essie Flawless



To pierwszy lakier Essie, który kupiłam w Super Pharm. Musiałam mu niestety trochę pomóc i go "rozrzedzić", ponieważ po dwóch miesiącach od zakupu stał się gęsty i tworzył bąbelki. Na chwilę obecną, nie zostało mi go wiele w buteleczce, więc za pewne uda mi się go zużyć. 

Kolor to typowy brudny róż. Jest bardzo kremowy, trzeba uważać przy aplikacji, by nie przesadzić z ilością lakieru. Raczej nie tworzy smug. 

Świetnie pasuje do szarych, choć nadal letnich dni, które mamy za oknem. 



Jak Wam się podoba ? ;> 


*       *       *

Świetna informacja dla wszystkich fanek Essie 


W Super Pharm, od dzisiaj wszystkie lakiery 25% taniej!
Lakiery Essie są zdecydowanie warte, tych niewielu ponad 26 zł :) 
Ja mimo złych doświadczeń z Essie kupionymi w Super Pharm, na pewno się na jakiś zdecyduję :) 


Miłego dnia!


eM



wtorek, 4 września 2012

Jedni kupują, inni... denkują! Projekt denko - wakacje 2012


Witajcie!


Na początku chciałabym Was poinformować jako, że minął czas zgłaszania się do rozdania, że nie rozlosuję nagród. Szczerze, biłam się z myślami - nie spodziewałam się, jedynie 30 osób biorących udział (pisałam o minimum 50). Myślałam, że nagroda jest dosyć atrakcyjna, niestety nie wzbudziła większego zainteresowania. Mogę Was zapewnić, że zadbam, by następne nagrody w moim rozdaniu bardziej przypadły Wam do gustu. Celem tego rozdania nie było "nabicie" sobie 1000 nowych obserwatorów, raczej liczyłam na udział obecnych.



*       *       *

Dzisiaj przychodzę do Was z PROJEKTEM DENKO, którego naprawdę długo nie było na moim blogu. 
Niestety mimo, że do zużywania kosmetyków większość z nas dąży, nie jest to proces krótkotrwały - za pewne w przeciągu minuty kupiłabym więcej produktów, niż zużyłam w ciągu wakacji :D 



Pielęgnacja twarzy



1. LA ROCHE-POSAY Effaclar oczyszczający żel do skóry tłustej i wrażliwej

200 ml - cena promocyjna ok 20 zł
Świetny żel do mycia twarzy! Zużycie tego opakowania zajęło mi 6 miesięcy. Bardzo lubię ten zapach, skóra jest naprawdę świetnie oczyszczona. Na pewno do niego wrócę, gdy tylko zużyję trochę zapasów. Chciałabym opakowanie z pompką, które będzie za pewne bardziej ekonomiczne i poręczne :) 

Moja ocena: 5/5

2. Lirene głęboko oczyszczający peeling gruboziarnisty wyciąg z czarnej borówki i owoców tamaryndy 

100 ml - cena 14.99 zł
Bardzo fajny, kremowy peeling z drobinkami, które się rozpuszczają. Nie należy do wyjątkowych "zdzieraków", możemy używać go często. Zapach wydaje się przyjemny - kojarzy mi się z całą serią kosmetyków Lirene. Tak naprawdę nie zachwycił mnie tak, by nie szukać dalej, ale... sprawdza się :) 

Moja ocena: 3+/5

3. MAYBELLINE Solution Micellaire płyn micelarny 

Otrzymałam go jako gratis, gdy kupiłam tusz tej samej firmy. Sprawdzał się u mnie dobre. Może nie jest to produkt idealny, ale z moim dziennym makijażem dobrze sobie radził. Nie szczypał mnie w oczy. Wydaje się mało wydajny.

Moja ocena: 4/5

4. Ziaja masło kakaowe 

Tak jak Wam kiedyś pisałam, jest to produkt, który świetnie się u mnie sprawdza "po opalaniu". Nie jest to raczej leżenie na plaży, ale sos dla mojej skóry, po górskich wycieczkach. Sprawia, że skóra mocno czerwona i "paląca" po nocy staje się pięknie brązowa. Ma dosyć mocny zapach, jest tłusty i dosyć lepki, ale nie można narzekać. Dla mnie stał się wyjazdowym must have, którego jeśli nie zabiorę jestem pewna, że kupię w osiedlowym sklepie w okolicy hotelu :) 

Moja ocena: 5/5

5. Olay active hydrating kirem nawilżający na noc

Krem jest lekki i rzeczywiście pozostawia skórę nawilżoną. Jest bardzo wydajny, niestety nie do końca odpowiada mi jego mocny (ale przyjemny) zapach. Cena również zachęca do zakupu.

Moja ocena: 4/5

6. Alterra anti-age kapsułki pielęgnujące z wyciągiem z orchidei

We właściwości anti-age nie wierzę, ale kapsułki naprawdę dobrze nawilżają skórę. Ja stosowałam jedną w tygodniu.

Moja ocena: 4/5


Pielęgnacja ciała



1. VICTORIA'S SECRET Secret Charm nawilżające masło do ciała 

W moich ostatnim "projekcie denko" również występowało to masło. Ma świetną konsystencję pianko - musu, cudownie pachnie i pozostawia skórę nawilżoną przez naprawdę długi czas. Jeśli macie do nich dostęp - serdecznie polecam! :) 

Moja ocena: 5/5

2. SORAYA kojący żel po opalaniu

Trudno mi go ocenić - przynosi rzeczywiście ulgę, nawilża i szybko się wchłania, lecz... czasem bywa za późno :) 

Moja ocena: 4/5

Produkty myjące



1. LACTACYD Femina emulsja do higieny intymnej

Zna ją wiele z Was, ja jestem bardzo zadowolona, spełnia swoje zadanie w 100 %.
Nie zamienię na nic innego :) 

Moja ocena: 5/5

2. Healing Waters shower gel coconut vanilla

Od żeli pod prysznic nie wymagam wiele - chcę by mył, pięknie pachniał, pozostawiał przyjemny zapach na skórze i miał odpowiednią konsystencję - ten spełnia wszystkie wymogi :) 

Moja ocena:  5/5

3. Healing Waters shower gel Lavender 

W tym nie do końca odpowiadała mi konsystencja - była niczym galaretka :) Wlewałam go do wanny - tworzył niesamowitą pianę :) 

Moja ocena: 4/5

4. ORIGINAL SOURCE shower gel chocolate& orange

Jakiś czas temu, na blogach można go było zobaczyć w zakupach każdej bloggerki :) Ja również się skusiłam - rzeczywiście zapach jest piękny, niczym delicja z której zjedliśmy czekoladę :) Niestety nie odpowiada mi konsystencja, jest mało wydajny, a zapach nie utrzymuje się na skórze. Bardzo przypadło mi do gustu opakowanie, które dzięki  "wypustkom" pewnie leży w dłoni. 

Moja ocena: 3/5

Pielęgnacja paznokci



1. ISANA zmywacz do paznokci 

To zdecydowanie mój ulubieniec w tej dziedzinie. Radzi sobie z każdym lakierem, nie rozmazuje lakieru ani nie pogarsza stanu paznokci. Jestem w połowie kolejnej buteleczce, kolejny będzie zmywacz Eveline, który czeka w szufladzie :) 

Moja ocena: 5/5

2. Essence zmywacz do paznokci w markerze 

Bardzo fajny "gadżet". Nie jest to na pewno niezbędnik, ale świetnie sprawdza się podczas poprawek podczas malowania paznokci. Przyjemnie pachnie, niestety szybko się kończy (łatwo również uszkodzić końcówkę).

Moja ocena: 3+/5

3. Miss Sporty lakier do paznokci 330 

Dla mnie to niestety bubel. Ma szeroki i gruby pędzelek (a krótki), trudno się nim maluje. Tworzy smugi, długo wysycha. Nie zdołałam go skończyć - ląduje w koszu. 

Moja ocena: 1/5

4. Eveline 8w1 skoncentrowana odżywka do paznokci

Ostatnio na blogach pojawiło się mnóstwo negatywnych opinii na jej temat, mnie krzywdy nie zrobiła. Na pewno sprawia, że paznokcie rosną szybciej i są "utwardzone". Jak każda odżywka, działa gdy się ją stosuje.   Tworzy na paznokciach efekt mlecznego lakieru. Bardziej polubiłam się z odżywką Diamentową. 

Moja ocena: 4/5

5. Essie Good To Go 

Niestety spodziewałam się dużo więcej. Kupiłam go, za 35 zł pod koniec maja w Super Pharm. Po dwóch miesiącach, gdy zostało mi pół buteleczki bardzo zgęstniał, a wraz z wyciąganiem pędzelka z butelki tworzyły się "niteczki". Tak naprawdę nie wiem, czy problem tkwi w lakierach z Super Pharm (kolorowy lakier, który kupiłam tego samego dnia w SP również bardzo zgęstniał) czy to urok top coatów. Pewnie spróbuję jeszcze Essie Good To Go kupionego w Douglasie, ponieważ nie wiem czy to przypadek, ale lakiery Essie z Douglasa są lepszej jakości (nie gęstnieją...). Przez dwa miesiące lakier sprawdzał się dobrze - przyśpieszał wysychanie lakieru oraz nabłyszczał. Niestety wspólną przygodę skończyliśmy... smugami, bąbelkami, "niteczkami" i połową buteleczki w koszu.

Moja ocena: -4/5

6. Essence Studio Nails Better Than Gel Nails Top Sealer

Moje odkrycie wśród lakierów nawierzchniowych za niewiele ponad 10 zł :> Udało mi się zużyć jedną buteleczkę, mam już drugą, z której korzystam. Podobno ma znikać ze sklepowych półek, dlatego cieszę się, że udało mi się kupić dwie buteleczki, gdy Essie odmówił posłuszeństwa. Możemy nałożyć jedną/dwie warstwy na świeżo pomalowane paznokcie. Paznokcie wysychają w bardzo krótkim czasie i są niesamowicie błyszczące. Niestety nie zauważyłam, by ten lakier nawierzchniowy przedłużał wyjątkowo trwałość manicure. Podejrzewam, że kolejnym top coatem, po który sięgnę będzie ten z Catrice, o którym ostatnio wiele dobrego czytam na blogach :) 

Moja ocena: 4/5

Pielęgnacja włosów




1. Alterra olejek do masażu migdały i papaja

Używany przeze mnie do olejowania włosów oraz nawilżania skórek. Sprawdzał się w 100 %. 

Moja ocena: 5/5

2. Ziaja odżywka intensywnie wygładzająca do włosów niesfornych

Zdecydowanie, nie jest to odżywka, którą możemy nakładać na całe włosy. U mnie świetnie sprawdza się nałożona na same końcówki. Sprawia, że włosy są miękkie, lśniące i się nie puszą. Cena również zachęca - na pewno kupię ponownie, jeśli tylko będę miała taką możliwość. 

Moja ocena: 5/5

Kosmetyki "kolorowe" 




1,2 Rimmel Match Perfection kremowy podkład w żelu

Niegdyś było o nim głośno na blogach, przez dłuższy czas trudno było znaleźć negatywną opinię. Posiadałam dwa odcienie: 103 true ivory oraz 201 classic beige. Nie wiem czy to tylko moje wrażenie, ale 201 miał jak dla mnie lepsze właściwości. Świetnie się wchłaniał i dopasowywał do kolory cery. Niestety podkład ten nie jest trwały i ściera się z twarzy. 

Moja ocena: +3/5

3. Clinique kredka w kolorze 01 Black Diamond 

Kredka ma piękny czarny kolor z drobinkami. Niestety dosyć szybko się zużywa i ciężko temperuje. Zdecydowanie lepiej używać jej nakładając na pędzelek.

Moja ocena: 4/5

Inne




1. Veet Debiut łatwe w użyciu plastry do depilacji z woskiem

Niedawno pojawiły się w Rossmannie - uważam, że to niesamowity bubel. Nie polecam!

Moja ocena: 1/5

2. CLEANIC chusteczki do demakijażu skóra sucha/wrażliwa

Nie używam tego typu chusteczek do twarzy. Pomagają mi podczas robienia makijażu. Nie potrafię ocenić, jak spełniają swoją prawdziwą funkcję. 



1.,2 Bella, Cleanic płatki kosmetyczne

Według mnie, to dobre płatki. Małych używam do usuwania lakieru z paznokci, dużych do twarzy.

Maseczki




1. Maseczka do twarzy - złuszczanie na ciepło
2. Beauty Formulas kokosowa nawilżająca maseczka z masłem shea 
3. Ziaja maska nawilżająca z glinką zieloną
4. Montagne Jeunesse oczyszczająca maska błotna
5, 6 Montagne Jeunesse maseczka truskawkowa głęboko nawilżająca i odblokowująca pory
8. Montagne Jeunesse maseczka typu "peel-off" z owocem granatu i passiflorą 

To moje ulubione maseczki, których używam. Montagne Jeunesse w wersji "trial size" są idealne na jedno użycie, a kosztują jedynie 2,19. Maseczkę z H&M używałam po raz pierwszy i również fajnie się u mnie sprawdziła. Jeśli macie okazję polujcie na maseczki Beauty Formulas są naprawdę świetne!

9. Perfecta Oczyszczanie peeling drobnoziarnisty wygładzający 

Wśród maseczek zapodział się również peeling, byłam bardzo zadowolona z tej wersji w saszetce, na pewno kupię pełnowymiarowy produkt.

Próbki



1,2 Clinique superbalanced makeup 
Podkład po kilku próbkach bardzo przypadł mi do gustu, może kiedyś znajdzie się w mojej kosmetyczce

3. LA ROCHE-POSAY Hydreane Legere krem nawilżający do skóry wrażliwej  
trudno ocenić krem po jednym użyciu 

4. Sephora fond de teint voile leger light veil foundation - bubel!



1. SUDOMAX hipoalergiczny i antybakteryjny krem dla dzieci i dorosłych z tlenkiem cynku 
bardzo przypadł mi do gustu, zużywam drugą próbkę

2.  DKNY women

3. Lancome Tresor 

Żaden z tych zapachów nie zachęcił mnie do kupna pełnowymiarowych produktów. 


Używaliście któryś z powyższych kosmetyków ? 


Udanego tygodnia!


eM