sobota, 26 stycznia 2013

Udanego weekendu! :)

A Ty, co dzisiaj zjesz na obiad ? :) 



Wracam do Was po sesji :) 
Trzymajcie za mnie kciuki :) 

Udanego weekendu! 


wtorek, 22 stycznia 2013

Nowa torebka - kolejny świąteczny prezent :)

Kilka dni temu w moje ręce wpadł kolejny, świąteczny prezent od mojego TŻ :) 
Torebka ze sklepu romwe.
Piękna, dobrze wykonana, pojemna - czego chcieć więcej ? :) 
Niestety nie jest fotogeniczna(każdy ma jakieś wady:D), ale jest identyczna, jak ta ze zdjęcia na stronie (aż sama się zdziwiłam). 
Jeśli szukacie solidnej, czarnej torebki - polecam! :)) 



Pozdrawiam! :) 

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Czerwony, brokatowy :) Golden Rose Jolly Jewels 108

Dzień dobry! :) 

Jak minął Wam weekend ? 
Na wstępie chciałabym Was uprzedzić, że nie będę pojawiać się regularnie przez około 3 tygodnie. 
Spowodowane jest to sesją, pierwszą w moim życiu :) 
Nie ukrywam, że zależy mi na tych studiach i chciałabym, by wszystko przebiegło pomyślnie. 
Jeśli tak będzie, to prawie cały luty będę miała wolny i będę mogła poświęcić się przyjemnościom :) 
Oczywiście, przez najbliższe dni będę starała się odwiedzać Wasze blogi i w miarę możliwości dodawać posty - chociaż nie mogę Wam obiecać ile i jak często :) 
Mam nadzieję, że mimo to pozostaniecie ze mną :) 

Bardzo dawno nie pojawił się tu żaden manicure.
Dzisiaj.. lakier, który pokazywałam Wam w przedostatnim zakupowo-wyjazdowym poście.

Golden Rose Jolly Jewels 108




Posiadam jedynie trzy egzemplarze(z siedemnastu dostępnych), z czego dwa zdecydowanie podbiły moje serce :) 

Opis producenta: 
Golden Rose JOLLY JEWELS NAIL LACQUER – jedyna biżuteria jakiej potrzebujesz ...
Nowa seria lakierów JOLLY JEWELS sprawi, że malując paznokcie, staniemy się jednocześnie posiadaczkami najpiękniejszej biżuterii...
Receptura lakierów JOLLY JEWELS zawiera bowiem mnóstwo mikroskopijnych cząsteczek specjalnie spreparowanego brokatu i miliony lśniących brylantowo drobinek przypominających drogocenne kamienie szlachetne. Połyskują one na paznokciach niczym brylanciki, sprawiając, że biżuteria staje się zupełnie zbędnym dodatkiem. Do wyboru mamy wszystkie najmodniejsze kolory karnawału – w wersji jednolitej albo wielobarwnej, harmonijnie łączącej w jednej buteleczce drobinki w różnych tonacjach.

Cena: 12,90 zł (stoisko Golden Rose oraz sklep internetowy KLIK

W czerwonym lakierze bazowym zatopione jest mnóstwo brokatowych drobinek - całkiem spore i malutkie sześciany w kolorze srebrnym i czerwonym. 

Lakier możemy nałożyć na inny czerwony (wtedy już jedna warstwa wygląda fajnie), bądź samodzielnie, pokrywając paznokcie dwoma warstwami.




Na zdjęciach widzicie dwie warstwy Jolly Jewels. 
Raczej nie decyduje się, na pomalowanie wszystkich paznokci brokatem - w tym wypadku zrobiłam wyjątek :) 

Aplikacja: Lakier nie jest rzadki, "przylega" do pędzelka, a drobinki bez trudu rozprowadzają się po paznokciu. Jedna warstwa wysycha w mgnieniu oka. I zmywa się nadzwyczaj przyjemnie, jak na lakier brokatowy. :) 





Trwałość: Zmyłam go po 4 dniach, był delikatnie starty na końcu paznokci. 

Prezentuje się całkiem fajnie, prawda ?

Koniecznie, muszę Wam go pokazać w moim ulubionym połączeniu z lakierem Essie :) 

Trzymajcie za mnie kciuki przez najbliższe dni. 

Pozdrawiam!


eM




czwartek, 3 stycznia 2013

Ulubieńcy 2012 roku :)

Witajcie!

Jak mijają Wam pierwsze dni nowego roku ? 
Bardzo chciałam dodać post z "ulubieńcami roku" pod koniec grudnia, niestety wyjazd pokrzyżował mi plany. Dlatego odrobinę później, przychodzę do Was z podsumowaniem minionego roku :) 
















Zaczynając od pielęgnacji twarzy - muszę Wam powiedzieć, że znalazłam kilka perełek, które służą mi na tyle dobrze, że nie zamierzam zamieniać je na nic innego :) 


Ten rok, zdecydowanie należał do wody termalnej Avene. To niesamowity produkt, który świetnie wpływa na stan mojej cery - koi, odświeża, chłodzi. 

Nie może tutaj również zabraknąć pianki myjąco-peelingującej o zapachu maślanego ciasteczka ze Starej Mydlarni :) 
Rzeczywiście pełni funkcje 2w1, w zależności od tego, jaką ilość wody dodamy. 

Świetnie sprawdził się u mnie również krem pod oczy Clinique all about eyes rich, który świetnie nawilża i chłodzi skórę pod oczami. 

W 2012 roku odkryłam pastę cynkową, którą możecie za kilka złotych kupić w aptekach. Wysusza wypryski, oczyszcza skórę. Można jej używać punktowo, bądź na całą twarz jako maseczkę. 

Przez cały rok używałam toniku z 3 kroków Clinique. Moja skóra go polubiła, choć zapach alkoholu jest okropny.

Ubolewam nad tym, że nie znalazłam kremu-ideału. W tym roku zużyłam sporo Effaclaru Duo, który był moim ulubieńcem, niestety chyba wyrządził mi więcej krzywdy niż pożytku. 


Nie wyobrażam sobie tygodnia, bez użycia maseczki. 
Kupuję wiele różnych, lecz najczęściej sięgałam po maseczki Montagne Jeunesse oraz naturalny L'Orient Savon Noir Neroli, którego recenzja na pewno się pojawi :) 

Makijaż


Najlepszy podkład, jaki dotychczas stosowałam (chociaż odkryłam go pod koniec roku) to MAYBELLINE Affinitone 24h, korektor, który stosowałam przez cały rok pochodzi z tej samej firmy - MAYBELLINE Pure Cover Mineral

Kolejni makijażowi ulubieńcy, to dwa tusze do rzęs.



Wibo Extreme Volume Lashes oraz L'Oreal Volume Million Lashes.

Jeśli chodzi o makijaż oczu, to w mojej kosmetyczce znalazły się jeszcze dwa produkty warte polecenia.


Baza pod cienie - DAX Cosmetics Cashmere Eyeshadow Base oraz cień do powiek My Secret pearl touch 103.

Najbardziej w makijażu lubię pomadki do ust :)


Używałam naprawdę wielu, w zależności od tego, na co miałam ochotę lecz zdecydowanie, najczęściej sięgałam po: Guerlain Guerlinade 01 oraz MAC Pretty Please

Polubiłam również dwie pomadki ochronne - Nivea Vitamin Shake oraz różowy Carmex Moisture Plus. 

Akcesoria, bez których nie wyobrażam sobie (de)makijażu


Pędzle: 

Hakuro H55
EcoTools do pudru
EcoTools do cieni do powiek
fioletowa kuleczka Essence
 oraz
gąbeczka Calypso, którą zmywam makijaż i maseczki. 


Nie wyobrażam sobie, szeroko pojętej pielęgnacji ciała/włosów bez: 


Najlepszego antyperspirantu pod słońcem Secret powder fresh, maski do włosów intensywne wygładzanie od Ziaji oraz emulsji do higieny intymnej LACTACYD. 

Nawilżania nie wyobrażam sobie bez


maseł do ciała Bath&Body Works (w tym roku, to już trzecie opakowanie) oraz maseł do ciała Victoria's Secret (niezliczone ilości). Często sięgałam po kremowy żel do stóp BeBeauty

Perfumy


Mój ulubiony zapach - Lacoste Pour Femme na pewno już znacie. To mój znak rozpoznawczy, z którym chyba nigdy się nie rozstanę :) 
W tym roku często używałam również - Christian Dior J'adore

Paznokcie


Ulubionymi lakierami są:

Essie Mademoiselle
Essie Up's (naj, naj, naj!) 
Inglot 366 z kolekcji "kawowej", 
Essie Funny Face (najpiękniejszy róż), 
Flormar 393
oraz 
top coat Essie good to go

Może nie całego roku, bo używam ich od niedawna. Ale na pewno ulubieńcem ostatnich dni, bezapelacyjnie zostaje...

Guerlain Meteorites 02 Teint Beige 



Jeśli chodzi o ulubieńców niekosmetycznych


w tym roku zdecydowanie wygrywa torebka z Zary, która przetrwała wiele wyjazdów, zakupów, dni w szkole czy na uczelni oraz bransoletki(widoczne na zdjęciu) - dwie Lilou oraz dwie sznureczkowe z czaszkami pochodzące ze sklepu Glitter.

Myślę, że to był również rok pysznych, mrożonych smakołyków ze Starbucks i Coffee Heaven :)) 


Mam nadzieję, że ktoś dotrwał do końca :) 

Trzymajcie się ciepło!

eM




Mini haul + mix zdjęć z ostatniego dnia 2012 roku

Cześć :) 

Chciałam pokazać Wam mini zakupy z ostatniego dnia 2012 roku oraz kilka zdjęć, może to początek do serii postów ze zdjęciami z każdego miesiąca ? 
Zobaczymy :) 


Golden Rose  Jolly Jewels 104 12,90 zł
Golden Rose Jolly Jewels 108 12,90 zł
Sephora pomadka w kredce 05 Miami Pink 24,50 zł

Mix sylwestrowych zdjęć :) 








To zdecydowanie najlepszy Sylwester, jaki do tej pory miałam.
Mam nadzieję, że Wasze były równie udane :)

eM