środa, 8 lutego 2012

Moja pierwsza, kosmetyczna recenzja!

Cześć! 

Przełamałam się i postanowiłam coś napisać :) 
Nieustannie towarzyszą mi myśli "Przecież i tak nikomu się to nie przyda", " Są miliony blogów, które codziennie odwiedzają tysiące osób - kto mnie zauważy?! " itp. itd. 
Ale jak to mówią... nie od razu Kraków zbudowano, trzeba próbować :)

-----------------------------------------------------------------------------------------

A teraz czas na gościa dzisiejszego popołudnia 

OPI Top-Coat 

Jak wiadomo Top Coat to lakier nawierzchniowy, który powinien chronić nasz lakier przed odpryskiwaniem, utrwalać go a przy okazji pozostawiać piękny połysk.

Cena: 59,90 zł (w Douglas); na pewno można znaleźć go taniej
Pojemność: 15 ml
Ważność: 24 miesiące od otwarcia

Gdy przed Wigilią dostałam "nakaz" wybrania sobie jakiegoś drobiazgu, postanowiłam udać się do Douglasa po Top Coat. Trafiła mi się okazja, gdzie w promocji Top Coat + Base Coat firmy OPI kosztowały jedynie 59,90 zł. Czyli drugi produkt gratis. 
Niestety, tu kończą się przyjemne sytuacje związane z tym produktem...

Moja ocena : 
1. Nabierając go za mało - lakier nie wygląda jak jednolita warstwa, Top Coat pozostawia wysychające w momencie smugi;
2. Nabierając więcej (nie koniecznie mogłoby się wydawać, że za dużo) - paznokieć rzeczywiście się błyszczy i wygląda ładnie, ale do czasu... (patrz punkt 4); 
3. Wysycha WIEKI (może nawet ciut więcej), używałam go kilkanaście razy - nie udało mi się doczekać suchej płytki paznokcia;
4. Malując paznokcie ok. 11 przed południem, paznokcie po południu wydają się suche, ale... rano budzę się z POTĘŻNYMI wzorkami odbitymi od pościeli - jak to możliwe ?! 
5. Przez przypadek - po kilku godzinach od nałożenia top coatu można zdjąć(!!!) sobie cały lakier z paznokcia.. Jest tak "miękki".

Jedynym plusem, jaki dostrzegam jest bez wątpienia to, że w ogóle - mimo kilkunastu użyć nie widać ubytku w buteleczce. 





Tak wygląda pędzelek - jest dosyć duży, czego może tutaj nie widać. Na zdjęciu z "różową" bazą, o której kilka słów napiszę następnym razem..



Mam nadzieję, że pomogłam komuś - chociaż jak wiadomo, u niektórych może się sprawdzić. 
Dziękuję wszystkim, którzy poświęcili czas na przeczytanie tej recenzji.

Pozdrawiam! :) 

3 komentarze:

  1. Mam OPI RapiDry i jestem zadowolona.Na szybsze wysychanie polecam wysuszacz Delia.Recenzja na moim blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. kurcze mole, chyba kupilas jakas feralna buteleczke, bo ja uwielbiam opi i zawsze wszystko pieknie sie trzyma, schnie i nie odbija ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może rzeczywiście ? Ja nie potrafię z nim współpracować :( Jeszcze nie zdarzyło mi się by lakier był suchy.. :(

      Usuń