piątek, 6 lipca 2012

Stara Mydlarnia - zakupy (tym razem nie dla mnie;))

Dzień dobry! :)

Dzisiaj pokażę Wam kilka produktów, które kupiłam.. tym razem nie dla siebie, a jako prezenty. Kosmetyki te poleciały już do USA, mam nadzieję, że dotrą całe i zdrowe - dowiem się jutro :) 


Ciężko wybrać coś, co naprawdę będzie "wyjątkowe", wiedząc o tamtejszym rynku kosmetycznym. To raczej my, skuszeni świetnymi cenami jeździmy do USA na zakupy :) Dlatego postawiłam na coś polskiego.

Jako, że główne prezenty miałam już skompletowane (nie mogłam również przesadzić z wielkością pudełek), udałam się do Starej Mydlarni, bo to właśnie ona kojarzyła mi się z ciekawymi, polskimi kosmetykami (za to też dostała nagrodę, w kategorii "produkty polskie" w 2010r.)  :) 


Trochę się zawiodłam, bo przeglądając przed wyjściem z domu stronę internetową Mydlarni widziałam piękne, gotowe zestawy, na które chciałam się skusić (choćby i nawet ze względu na trwałe i wygodne opakowania). Niestety, w sklepie gotowych zestawów nie było (jedynie trzy kule do kąpieli zapakowane razem...), a sprzedawczyni zapewniła mnie, że mogę skompletować produkty, a ona je zapakuje. Od razu uprzedziłam, że będą transportowane samolotem. I jak Pani postanowiła je zapakować... ?






Przyznam, że doznałam "małego" szoku, gdy zobaczyłam wizję sprzedawczyni "idealnego opakowania do walizki"... 

Pierwszy zestaw 
Utrzymany w brązowej kolorystyce - o zapachu czekoladowym. 


1. Mydło w płynie o zapachu czekolady z dodatkiem słodkiej pomarańczy 


Delikatnie myje, oczyszcza i odżywia skórę, dzięki naturalnym ekstraktom z baobabu. Substancje pielęgnujące w nim zawarte pozwalają utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia skóry w ciągu dnia,  a jego łagodna formuła chroni ją przed wysuszeniem. 


Pojemność: 250 ml
Bardzo fajna pompka



2. Kremowa emulsja do kąpieli i pod prysznic 


Pojemność: 100 ml
Niesamowicie pachnie! 



3. Kula do kąpieli - kwiat pomarańczy z posypką czekoladową


Waga: 160g






Zestaw drugi
Dla dużo młodszej dziewczyny, utrzymany w kolorze różowym.


1. Kawior do kąpieli 


Kawior do kąpieli o zmysłowym perfumowanym zapachu. Bogactwo minerałów zamknięte w miniperełkach - doskonale oczyszcza i ujędrnia skórę, zapewniając jej optymalny poziom nawilżenia. Zapewnia odprężającą i relaksującą kąpiel. 


Opakowanie zawiera 250g produktu
Zdecydowanie lepiej wygląda na żywo




2. Mydło o zapachu żurawinowym

Dosyć grupy, ostatni "plaster", za cenę około 15 zł.
Prawda, że wygląda cudnie ? Do tego nieziemsko pachnie :) 



 3. Kula do kąpieli 
rabarbar i brzoskwinie z masełkiem kakaowym, z olejkiem z cynamonu i rozmarynu, zawiera perełki do kąpieli oraz suszone kwiaty neroli 


Waga 160g


A teraz moja wersja "opakowań do walizki" ;) 


Kupiłam w sklepie "Zygzak" dwa niedrogie (za około 20 zł/szt) pudełka, postarałam się by produkty miały "miękko", całość ozdobiłam i zabezpieczyłam wstążką i tak oto.. wszystko poleciało do USA :) 


Muszę Wam powiedzieć, że robiąc zakupy w sklepie sprzedającym tylko produkty Starej Mydlarni ceny są one sporo wyższe niż na stronie internetowej. Dlatego jeśli macie więcej czasu, to skorzystajcie z zakupów na stronie www.mydla.pl :)  Przy kilku produktach będzie to spora oszczędność :) Niektóre produkty Starej Mydlarni dostępne są również w drogeriach Natura, lecz nie ma wielkiego wyboru :) 



Miłego dnia!




eM



11 komentarzy:

  1. Świetne kosmetyki. Zauroczyłam się mydłem o zapachu żurawinowych *.*. Swoją droga dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł - zwłaszcza, jeśli prezent leci bez nas. Ja ostatnimi czasy prezenty dla znajomych zza granicy kompletowałam w... Krakowskim Kredensie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również kupiłam tym razem kilka produktów z Krakowskiego Kredensu ;)

      Usuń
  3. Mi też się upały dają we znaki... U mnie ostatnio non stop w dzień mega upał, a w nocy za każdym razem straszna burza :| Nigdy nie byłam w Starej Mydlarni. Miałam kiedyś kawior i płyn o zapachu zielonej herbaty (prezent!) i niestety nie zachwyciły mnie te produkty...

    Ale fajnie to wszystko wymyśliłaś i zapakowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mieszkam w takim miejscu, że nas na szczęście burze omijają, bądź mamy 30 % z tego co bywa w okolicy. Nie zmienia to faktu, że rzeczywiście codzienne późnym popołudniem niebo zasłaniają ciemne chmury - jest plus tej sytuacji, mogę w końcu otworzyć okna i czuć lekki wiaterek. Bez klimatyzacji, przy obecnej pogodzie trudno funkcjonować. Ja ze Starej Mydlarni posiadam maseczkę z serii czekoladowej, którą szczerze uwielbiam (do tego jest niesamowicie wydajna). Zauważyłam, że seria czekoladowa na ogół jest chwalona :) Miałam kiedyś kawior, taki jasno różowy - cudów nie sprawiał, ale kąpiel była przyjemna :) Teraz będąc w SM również kupiłam jeden produkt dla siebie, pokażę go w haulu :)

      Usuń
  4. Uwielbiam SM, mam całą masą żelów pod prysznic od nich :) Mydełka też są cudne :) Używałam tej czekolady z pomarańczą - bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. pode mnie bardziej różowy zestawik :P hehe

    OdpowiedzUsuń
  6. oooo Boze! jakie cuda! ja wlasnie dodalam wpis o tego typu slodkosciach a tu widze kolejne? rujnujesz moj portfel! :)

    OdpowiedzUsuń