Cześć!
Drugi dzień dobrego samopoczucia powoduje u mnie niemałą radość!
Dzisiaj mam dla was kolejny lakierowy post.
Postanowiłam, że nie kupię żadnego lakieru, póki nie skończę choć jednego, który już mam...
Zobaczymy ile wytrzymam ;)
Ponad tydzień temu po raz pierwszy pomalowałam paznokcie lakierem, który wygrałam w rozdaniu.
To miłość od pierwszego wejrzenia! :)
Od tamtego czasu nie potrafię się z nim rozstać :)
TRIND CC140
To 9 ml lakier, zamknięty w niesamowitej (zdecydowanie najładniejszej w mojej kolekcji) buteleczce z plastikową zakrętką. Kolor nie jest łatwy do określenia - mięta, jasny zielony z domieszką turkusu. Bardzo ciekawy odcień. Dwie warstwty dają krycie idealne. Łatwo się rozprowadza, szybko schnie (o ile nie nakładamy jednej warstwy po drugiej). I co najważniejsze - po 4 dniach miałam zdartą końcówkę tylko na jednym paznokciu.
Szczerze polecam!
Jak Wam się podoba ? :)
Pozdrawiam,
eM
Mnie takie kolory rozwalają na łopatki,to mój typ:)
OdpowiedzUsuńkolor świetny :) zawsze mam ochotę kupić coś podobnego i zawsze wychodzę z jakimś nudziakiem lub granatem :P
OdpowiedzUsuńSzczerze, to ja tez nie jestem specjalistką od "takich" kolorów :))
Usuńładny :)
OdpowiedzUsuńKurcze nie sądziłam, że będzie prezentował się aż tak dobrze :D
OdpowiedzUsuńnaprawdę super :D
Mnie baaardzo się podoba! I do tego nie ma z nim problemów ;)) Dziękuję za świetny wybór! :))
UsuńBardzo mi się podoba. Ja teraz poluję na jakiś lakier w kolorze mięty i coś "brzoskwiniowego" ;-)
OdpowiedzUsuńświetny kolor! :)
OdpowiedzUsuń