Witajcie :)
Tym razem krótki post, o moim obecnym - weekendowym manicure.
W tym tygodniu postanowiłam połączyć Essie Funny Face (tutaj samodzielnie) z Essie Lights (tutaj samodzielnie), a dzisiaj pomalowałam końcówki lakierem Golden Rose Jolly Jewels 104 (tutaj możecie zobaczyć go w połączeniu z OPI) .
Wiem, że różnica między Funny Face i Lights na zdjęciach wydaje się znikoma - musicie uwierzyć mi na słowo, że to wina światła. Lights w rzeczywistości jest sporo jaśniejszy, bardziej "żarówiasty". :)
A Wy na jaki manicure postawicie w ten weekend ? :)
Udanego weekendu! :))
dla mnie bomba :D
OdpowiedzUsuńGenialny ;)
OdpowiedzUsuńcudne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie!:)
OdpowiedzUsuńFajny ten brokacik :)
OdpowiedzUsuńsuper połączenie a golden rose cudowny <3
OdpowiedzUsuńMój ulubiony z trzech, które posiadam :)
UsuńŚwietne paznokcie , twojemu blogowi nic nie brakuje jest po prostu świetny ;)
OdpowiedzUsuńObserwuje ;)
Liczę na rewanż :*
Uwielbiam różowe paznokcie! :-))
OdpowiedzUsuńJa też, ja też! :))
UsuńWedług mnie wygląda świetnie ;) Chyba w końcu zainwestuję w lakiery z Essie bo wszędzie je widzę ;P
OdpowiedzUsuń..a na paznokciach mam słoneczny piaskowy lakier z Barry M ;)
O, a ja jeszcze nie próbowałam żadnego lakieru Barry M. Polecasz ?:>
UsuńPolecam! Polecam!
UsuńZa niedługo napiszę o nim notkę ale póki co zdradzę że największą jego zaletą jest to że paznokcie są twarde jak kamień! ;)
pięknie! idealne na taką szarą pogodę
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, dobrze, że w końcu wyszło słońce :)
UsuńKiedyś wreszcie muszę wypróbować jakiś lakier z Essie
OdpowiedzUsuńBez dwóch zdań - polecam! :)
UsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńFunny face jest genialny! A Lights strasznie szybko odpada mi z paznokci :(
OdpowiedzUsuńNie mam takich problemów, ale rzeczywiście Funny Face trzyma się dłużej:)
UsuńŁadne te różowe Essiaki. Muszę w końcu jakiś różowy sobie kupić :)
OdpowiedzUsuń