wtorek, 2 kwietnia 2013

Co kupiłam w marcu? ZAKUPY :) Inglot, Yankee Candle, Revlon, Nicole by OPI

Dzień dobry! :) 

Przyszła pora na kolejne, miesięczne zakupy. 
Tym razem naprawdę niewiele, aż dziw bierze, że mniej niż w lutym. :)


Niesamowicie popularny podkład Revlon Colorstay udało mi się kupić w świetnej cenie -
29,90 zł, więc zdecydowałam się go przetestować. Lakier Inglot z nowej, wiosennej kolekcji o numerze 382 (20 zł) trafił w moje ręce w ramach ogromnej chęci posiadania brzoskwiniowego, kremowego kolorku. W TK Maxx udało mi się znaleźć zestaw mini lakierów Nicole by OPI z kolekcji Kardashian Kolor w cenie 24,99 zł. Miesiąc bez nowej maseczki, to miesiąc stracony - tym razem padło na Montagne Jeunesse maseczkę miodową wygładzającą (5,99 zł) oraz Perfecta maseczkę odżywczą - słodkie migdały i miód. 

W marcu po raz pierwszy odwiedziłam stacjonarny sklep Zapach Domu. Mimo, że mój pierwszy wosk - Red Velvet nie przypadł mi do gustu, zrobiłam drugie podejście :) 
Tym razem padło na pięć tart(wosków).


Vanilla Cupcake (6 zł)
Pink Sands (6 zł)
A Child's Wish (6 zł)
True Rose (4,50 zł)
Midsummers Night (6 zł)

To tak naprawdę wszystko, co kupiłam w marcu.
Lecz nie wszystko, co pokażę Wam w tym poście ;) 

Ł. zupełnie niespodziewanie sprawił mi kosmetyczny prezent.


A w środku, między innymi...
Trzy lakiery Inglot
973 kremowy brąz
366 brąz z drobinkami
656 piękny, morski kolor
oraz
Estetica truskawkowa sól do kąpieli.

Oczywiście nie może zabraknąć maseczek ;)


dermo pHarma+ maseczka odmładzająca z błotem oceanicznym i algami
dermo pHarma+ maseczka oczyszczająca z glinką kaolinową
dermo pHarma+ peeling enzymatyczny


Używałyście któregoś z powyższych produktów ?
Jak Wasze marcowe zakupy ? 

Miłego dnia!

eM





22 komentarze:

  1. Bardzo fajne zakupy :) Ja miałam tylko wosk Midsummer's Night. Ciekawa jestem produktów dermo pHarma :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak, sprawdził się u Ciebie ? Mnie bardzo podoba się jak pachnie w opakowaniu, choć jeszcze go nie paliłam. :)

      Usuń
  2. Tarty uwielbiam :) Podkład bardzo mnie ciekawi od dawna, ale ja pewnie kupiłabym ten dla skóry tłustej, ale i tak jestem ciekawa jak Ci sie ten sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem po pierwszych testach, na pewno pojawi się recenzja :) Ja zakochałam się w tartach, co prawda mam dopiero sześć, ale to na pewno nie koniec. :)

      Usuń
  3. Też mnie kusiły te miniatury z Kardashianowej kolekcji, ale się powstrzymałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo się cieszę, że je kupiłam. Są naprawdę fajnej jakości, do tego cena nie zniechęca. :)

      Usuń
  4. Świetne zakupy! ;) Zazdroszczę bardzo, zwłaszcza lakierów Kardashianek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poluj w swoim TK Maxx, może i Tobie uda się je zdobyć. Warto :)

      Usuń
  5. ech, dlaczego u mnie nie ma TK Maxxa , widzę że można tam dorwać fajne rzeczy :) lakiery z Inglota bardzo ładne - wszystkie bez wyjątku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z TK Maxxem bywa różnie, rzadko udaje mi się znaleźć coś wartego zakupy, jeśli już, to po jednej sztuce. :(

      Usuń
  6. Mam inna wersje tych lakierow i zaluje, ze nie wzielam obu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swoje bardzo lubię. Ty jakie masz? Ciekawe czy w moim TK Maxx pojawi się coś innego. :)

      Usuń
  7. lakierki od kardashianek mnie ciekawią :D
    fajne zdobycze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne zakupy. Zazdroszczę miniaturek OPI. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niezła okazja z tymi lakierami OPI :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Te maseczki kuszą mnie już od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie probowalam zadnego z tych produktow:) Musze sie wreszcie skusic na jakas swieczke!

    OdpowiedzUsuń
  12. a co zamówiłaś zza oceanu, jeśli można wiedzieć :))?

    OdpowiedzUsuń
  13. Ach te OPI już Cię za nie nie lubię:):)

    OdpowiedzUsuń
  14. maseczki to podstawa! uwielbiam wszystkie z dermo pharmy, cena mi średnio odpowiada, ale za to jakością nadrabiają :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chyba muszę częściej zaglądać do TK bo same cudowności tam są ostatnio :) I zazdroszczę tych lakierków inglota - uwielbiam takie naturalne i minimalistyczne kolory :) Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych:)

    OdpowiedzUsuń