Witajcie dziewczyny!
Postanowiłam dzisiaj zmobilizować się i dodać kilka zdjęć moich ostatnich zakupów.
Raczej nie będzie tego wiele.
Jedna wizyta w Douglasie, jedna w Rossmannie oraz w małej drogerii + małe zakupy u jednej z blogerek :)
I co udało mi się kupić ?
Na pierwszy ogień pójdzie Douglas, którego odwiedziłam skuszona świetną promocją na 15 ml podkład Estee Lauder Double Wear Light w cenie 39 zł! (15 ml to połowa opakowania, które normalnie kosztuje 165 zł!)
Jestem z tego podkładu baaardzo zadowolona (najbardziej ze wszystkich, które miałam) i mam wielką nadzieję, ze uda się jednej z blogerek dokupić mi drugie opakowanie (w Krakowie oczywiście już pustki...).
Będąc przy kasie spojrzałam na stoisko Revlon, gdzie wpadł mi w oko lakier (był jeden, samotny ;P) . Pewnie już wiecie, że uwielbiam wszystkie brokatowe topy, takiego koloru jeszcze nie miałam! :) W buteleczce wygląda pięknie, na paznokciach na razie nie próbowałam (męczę je odżywkami), ale na pewno zobaczycie jak prezentuje się w akcji :)
Kolor to 095 Facets of Fuchsia
Ma dosyć duże, śliczne drobinki.
Jestem nim zauroczona :)
Kosztował 19,90 zł
Bardzo chciałam kupić brzoskwiniowy lakier, dlatego dosłownie na chwilę zajrzałam do Inglota. Niestety, nie znalazłam satysfakcjonującego mnie koloru, więc na pocieszenie kupiłam...
Jestem z tego podkładu baaardzo zadowolona (najbardziej ze wszystkich, które miałam) i mam wielką nadzieję, ze uda się jednej z blogerek dokupić mi drugie opakowanie (w Krakowie oczywiście już pustki...).
Będąc przy kasie spojrzałam na stoisko Revlon, gdzie wpadł mi w oko lakier (był jeden, samotny ;P) . Pewnie już wiecie, że uwielbiam wszystkie brokatowe topy, takiego koloru jeszcze nie miałam! :) W buteleczce wygląda pięknie, na paznokciach na razie nie próbowałam (męczę je odżywkami), ale na pewno zobaczycie jak prezentuje się w akcji :)
Kolor to 095 Facets of Fuchsia
Ma dosyć duże, śliczne drobinki.
Jestem nim zauroczona :)
Kosztował 19,90 zł
Bardzo chciałam kupić brzoskwiniowy lakier, dlatego dosłownie na chwilę zajrzałam do Inglota. Niestety, nie znalazłam satysfakcjonującego mnie koloru, więc na pocieszenie kupiłam...
delikatną mięte, jak się okazało dosyć popularną ostatnio na blogach.
O numerze 969.
W Rossmannie kupiłam same potrzebne produkty.
Cztery maseczki z Ziaji,
Alterra Krem do mycia twarzy z wyciągiem z dzikiej róży,
Eveline Odżywka paznokcie twarde i lśniące jak diament.
Będąc w małej drogerii kupiłam coś, o czym od dawna myślałam
FLOS LEK żel do powiek i pod oczy ze świetlikiem i rumiankiem,
Perfecta Antybakteryjna maseczka na twarz (bardzo fajna!)
oraz dwie maseczki
Montagne Jeunesse,
jak widzicie, cena za sztuke to 2,19zł
Którymi jestem wprost zachwycona!
W ostatnich dniach przeglądając blogi, wpadłam na blogową wyprzedaż Panny Joanny, nawet nie wiecie, jaka była moja radość, gdy wśród produktów, które chciała sprzedać był rozświetlcza z essence Crystalliced, którego dłuuugo poszukiwałam!
Kupiłam go za 7 zł, na allegro czasami można go spotkać po 60! :O
Do tego wybrałam sobie "korektor" do brwi marki Delia, za zawrotne 5 zł! :)
Długo chodził mi po głowie no i.. mam!
To już wszystkie, moje kwietniowe zakupy.
Myślę, że niedługo na moim blogu zobaczycie te produkty z bliska i będziecie mogli się im przyjrzeć.
Udanego weekendu,
eM
Cieszę się, że zakupy przypadły Ci do gustu :) niech się sprawują :)))
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zadowolona! :)
Usuńbardzo fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńMi już się nie udało "załapać" na Estee Lauder Double Wear Light :-(
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :-)
Rzeczywiście, gdy promocja stała się popularna było trudno. Ja na drugą tubkę się już nie załapałam żałuję, że nie wzięłam od razu dwóch :(
Usuńświetne kosmetyki :)!
OdpowiedzUsuńTak, zawsze wybieramy sami książki, w księgarni założony jest rachunek i każdy idzie, wybiera książkę która mu się podoba i dopłaca (bo fundusz jest odgórny - 30 PLN, różnicę trzeba pokryć, jeśli oczywiście brakuje) Coco Chanel kosztowała 39.90, więc tak naprawdę wydałam na nią niecałe 10 PLN :)
OdpowiedzUsuńja się wkurzyłam bo poszłam do krakowskiego douglasa i pytam o ten mini podklad estee lauder a oni mi mowia, ze jeszcze go nie mają ;|
OdpowiedzUsuńTo na pewno dlatego, że miała być druga tura w okolicach weekendu majowego (nie wiem czy już była czy będzie). Ja załapałam się na pierwszą, choć nie ukrywam, chciałabym kupić jeszcze jedną, dwie tubki, bo podkład naprawdę przypadł mi do gustu.
UsuńŚliczne zakupy :)
OdpowiedzUsuńIle kosztuję te maseczki z ziaji była bym zainteresowana ^_^
OdpowiedzUsuńzapraszam:
http://fashioniswithus-offical.blogspot.com
Ok 1,5 zł w każdym Rossmannie.
UsuńWow, wszystko mogłabym ci zabrać! :) Śliczne te kolorki lakierów. Maseczki z Ziaji bardzo lubię, a o tym żelu pod oczy już się tyle naczytałam, że koniecznie muszę go kupić. :))
OdpowiedzUsuń